trochę eko, trochę sielska...
z dodatkiem papieru do pakowania
(tak mnie jakoś natchnęło, kiedy pakowałam
pewną słodką paczuszkę).
Pracowałam z nim po raz pierwszy
i myślę, że zabawę powtórzę.
Gdyby ktoś potrzebował,
podaję przepis na ścinkowy wianek ;)
siekamy (niezbyt się do tego przykładając) papier rodzaju różnego, w tym pakowny,
na wąskie paseczki,
wodoodporną powierzchnię stemplujemy distressem,
psikamy odrobiną wody
i przeciągamy po tym nasz papierowy makaron.
Dodajemy garstkę blasku w postaci mgiełki, a co!
Miętolimy wedle uznania, ja dosyć mocno.
Czekamy aż kłębuszek wyschnie.
Oczywiście ja nie miałam czasu na czekanie,
więc wysuszyłam go nagrzewnicą.
Następnie delikatnie rozplątujemy zaplątane
i mocujemy naprzemiennie na okrągłej ramce.
Przyprawy: koronka materiałowa i papierowa, sznurek
oraz szczypta kwiatów,
coby całość nabrała smaczku.
Danie gotowe, czy smaczne oceńcie sami.
Proszę sobie jednak wyobrazić delikatny blask,
ponieważ ja go uchwycić na zdjęciach nie mogłam.
Na deser proponuję jajeczka kawowe z także kawowym lukrem
(musiałam wypróbować foremki przed świętami :))
No to SMACZNEGO JAJKA!!!
drewno widoczne "gołym okiem" ;)
minimum kwiatowe jest, recycling także: stary sznurek, ścinki wszelakie, baardzo stara koronka ze strychu, resztki papieru do pakowania. Różyczki zwinęłam sama z ogromnych stokrotek w kropki,
które dostałam dawno temu.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Edycja 19.03.2014r. Karteczka otrzymała
wyróżnienie na blogu Kartkowe ABC :)))))
------------------------------------------------------------------------------------------------------------