w klimatycznym zakątku Beskidu Niskiego.
Miałam okazję i przyjemność takowy zorganizować.
Materiał dowodowy poniżej.
ciasteczka, babeczki, mini tarty, trufle... made by mama i ja
rustykalna zastawa stołowa ;)
eko album wspomnień
gustowne kapcie Pantoflarza ;)
Co myślicie?
Dla mnie było to zupełnie nowe doświadczenie,
niosące ze sobą mnóstwo pracy oraz cały pakiet emocji...
nie wyłączając sporej dawki stresu oraz ogromu radości.
Uśmiech i wzruszenie na twarzach Młodych - bezcenne.
Kochani, raz jeszcze życzę Wam samych cudownych chwil!!!
A Wam, drodzy Czytelnicy dziękuję za wytrwałość ;)
Przypomnę, że zaproszenia na ten ślub wyglądały tak
Polecam:
fotografia ślubna http://www.fotodebosz.pl/o-nas.html
dekoracje z kwiatów, dokładnie takie, jak sobie życzyłam https://pl-pl.facebook.com/florajaslo/
pyszny tort http://keks.com.pl/kontakt/
plastry brzozowego drewna i cudowne drewniane patery, tworzone według moich wytycznych
PS. Bardzo się polubiłam z drewnianymi paterami.
Moje wypieki także,
a garden party zyskało na uroku.