Za oknem istne szaleństwo niskich temperatur (w dzień poniżej 10,
w nocy w okolicach -30).
Zdaje się, że poczciwa Babcia Zima przekazała pałeczkę Dziadkowi - temu od mrozu, a ten rozgościł się na dobre i poczyna sobie do woli! Może to już wiek i nie dowidział skali (w końcu zebrało mu się na karku kilka tysięcy latek?!), a może to zwykła złośliwość (niech trochę pomarzną!), a może wynika to po prostu z jego natury (szczypanie
w nosy i uszy osławione jest nawet w piosenkach :))... Tak czy inaczej mrozu mam dosyć!!!! Czy ktoś może wie, gdzie składać zażalenia w tej sprawie??:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję! Twój komentarz jest dla mnie bardzo cenny :)