I chętnie bym Was teraz uściskała, dziękując za to, że w tej właśnie chwili,
w tej sekundzie jesteście właśnie tutaj...
Wszystkiego najpiękniejszego w Nowym Roku!
A na deserek proponuję szczyptę śniegu dzierganego :)
Było go duużo więcej i w przeróżnych rozmiarach oraz kolorach,
ale stopniał równie szybko, jak się pojawił.
Tego naturalnego też brak.
W dodatku za oknem paskudna jesienna aura.
Czy u Was też tak to wygląda?
Do zobaczenia w Nowym 2015 Roku!