ramka na podobraziu z łapaczem snów.
Dawno nie było słodkości, więc dorzucam coś niecoś, pyszne bardzo.
Mus morelowy, maślana kruszonka i mascarpone ze śmietanką.
Ktoś chętny?
Kolorystyka, zupełnie przypadkowo, w pełnej harmonii z pracą :)
Na koniec foto z jegomościem krasnalem Wroclovkiem
(pstryknięte przy okazji Dolnośląskich Warsztatów Craftowych,
na których to miałam przyjemność być po raz pierwszy
i mam nadzieję, że nie ostatni).
I takie oto miała przygody. Rameczka moja.
Teraz czeka sobie spokojnie na personalizację... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję! Twój komentarz jest dla mnie bardzo cenny :)