TWORZONE Z SERCEM, pasją i przyjemnością. W cieple domowego zacisza. Ręcznie. Wycinane, wydziergane, wyklejane. Jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. Specjalnie dla Ciebie lub kogoś Ci bliskiego. Jeżeli myślisz o czymś takim, napisz do mnie, a razem stworzymy wyjątkowy projekt... nadamy myślom realny wymiar, konkretny kształt i kolor...



wtorek, 26 października 2010

CANDY, moje pierwsze, moje własne...

i przydługawy post na tematy różne :)

Temat pierwszy, w grudniu minie roczek
mojej blogowej "działalności" :):)
Temat drugi mniej radosny;
wkrótce moje bardzo okrągłe urodziny,
szkoda, że nie dwudzieste!
Temat trzeci; z okazji dwóch wyżej wspomnianych
częstuję Was słodyczami - CANDY
Temat czwarty; robótki ręczne
Temat piąty; Twórczy Pokój
i nowe życie pojemnika po kremie Dove


ROZWINIĘCIE

Z zapałem i radością ogromną,
po straaszniee długiej przerwie
odnowiłam kontakty z szydełkiem :)
Efekt poniżej



Naszyjnik fajnie komponuje się zarówno z dzianiną,
jak też z jesiennym płaszczykiem...
Żeby słupki i półsłupki formę warstwowego kwiatka przybrały,
potrzebowałam kilku spojrzeń tutaj --> klik


OK. Zdejmuję naszyjnik z wieszaka,
pakuję go tutaj...



dokładam okrągłe pudełeczko...
(jego zawartość niech będzie tajemnicą, szepnę tylko, że pozostajemy
w temacie "dziergane" plus szczypta świątecznych drobiazgów rodzaju różnego)


i w ten sposób powstaje mikołajkowy komplecik


dla Was,


a raczej dla jednej z OSÓB, które
1. chęć jego otrzymania wyrażą w komentarzu
2. poinformują o zabawie na swoim blogu (proszę
o umieszczenie podlinkowanego zdjęcia w pasku bocznym).

Jeżeli podoba Ci się tutaj, zapraszam częściej!! Będzie mi bardzo miło znowu Cię zobaczyć :)))

Jeżeli nie prowadzisz bloga,
a chcesz wziąć udział w zabawie,
podaj proszę w komentarzu swojego e-maila :)

Mam w zanadrzu jeszcze jedną niespodziankę,
rąbka uchylę w dniu ogłoszenia wyników CANDY,
czyli
23 listopada
(w dniu moich urodzin).

Zatem CZAS START
i cierpliwości...

A Wasze komentarze pod poprzednim postem
napełniły mnie taką dawką słońca i radości,
że chyba na całą zimę wystarczy!
Dziękuję!!!

Ach. Przez te emocje zapomniałabym dodać:
okrągłe pudełeczko biorę pod pachę
(tylko na chwilunię :))
i pędzę z nim do wrót Twórczego Pokoju,
coby wzięło udział w Wyzwaniu#12


Do pakowania prezentu użyłam kolekcji papierów Love&Merry, tym razem w wersji bardziej merry niż love :)


środa, 20 października 2010

Kolory lata

Na początek uśmiechy
:))))))))))))))))))))))))))))))
to wirtualne wyrażenie mojej radości,
że ze mną jesteście,
że mnie odwiedzacie,
że komentujecie!
Dziękuję!

A poniżej radosny i kolorowy albumik
dla pewnej nastolatki wkraczającej w dorosłość.
W środku (w liczbie 18)
porady i życzenia na przyszłość,
czyli: "To, co w życiu ważne".
Ciekawe, czy ktoś znajdzie miejsce,
w którym usadowiłam podany w cytacie napis,
bo jakość zdjęć jest jaka jest...



Jako bazy użyłam metek rodzaju różnego.
Papier to oczywiście Idylla,
pod której wrażeniem jestem od pierwszego spojrzenia :)
Ze względu na swoje "bogate" wnętrze
nie wymagała zbyt wielu dodatków.



Czy znajdzie się może jakaś Dobra Dusza,
która wyjawi mi następującą tajemnicę:
w jaki sposób wrzucić na bloga kilka zdjęć jednocześnie???
Bo przy okazji tych powyższych napracowałam się sporo :)))

Z góry dziękuję!
I szykuję coś dla Was,
ale na razie "cicho-sza"...


czwartek, 14 października 2010

Ślubnie raz jeszcze

Po raz kolejny ślubne życzenia
otuliłam pudełkowym kształtem.
Tym razem jest jednak
lekko, romantycznie
i monochromatycznie,
w pięknych pastelowych odcieniach fioletu...





Pozostanę jeszcze prze moment w powyższej kolorystyce,
zmieniając jednak troszkę temat :)
Otóż mój lawendowy torcik,
o ten tutaj

został już jakiś czas temu
zauważony przez prowadzących bloga I lowe SCRAP.
Zaskoczenie i radość to dla mnie ogromna,
zwłaszcza, że wyróżnienie przybrało niedawno
mocno kolorowy, papierowy kształt...
...w postaci gratisowego pakietu Full of Colors
(w pięknych, głębokich kolorach)
dołączonego do zamówienia :))))

Dziękuję baardzoo.

Pozdrawiam i życzę Wam takiego słonecznego weekendu
jak dzisiejszy dzień :)
Serdecznie dziękuję za komentarze pod
poprzednim postem :))))))))))))))
Niezmierni miło jest wiedzieć,
że to co tworzę
podoba się także Wam!!!


czwartek, 7 października 2010

Czekoladowe love

czyli ślubna kartka w moich ulubionych kolorach
czekoladowego brązu, starego złota i ecru.




Wydłużyłam :) nieco "obierkowe" kwiaty
i bardzo podoba mi się ich nowy kształt.


W pracy użyłam też (po raz pierwszy i na pewno nie ostatni!)
preparatu o nazwie Perfect Pearls w kolorze brązowym.
Efektu nie widać na zdjęciach (szkoda)
ale (wierzcie mi na słowo) jest niesamowity...
Wygląda jak mgiełka...
Pokryte nim elementy przy każdym ruchu
delikatnie opalizują złoto-brązowo-metalicznymi drobinkami.
Już żałuję, że nie mam innych kolorków...

Papier to oczywiście Chocolatcaffee.

Serdecznie pozdrawiam i życzę słonecznego i ciepłego weekendu
(u nas w nocy minus 4 stopnie brrr)

A na koniec szczypta magicznej, oszronionej jesieni
zamkniętej w kadrze przez mojego męża


Brawa dla tego, kto dotrwał aż do tego momentu :)))