TWORZONE Z SERCEM, pasją i przyjemnością. W cieple domowego zacisza. Ręcznie. Wycinane, wydziergane, wyklejane. Jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. Specjalnie dla Ciebie lub kogoś Ci bliskiego. Jeżeli myślisz o czymś takim, napisz do mnie, a razem stworzymy wyjątkowy projekt... nadamy myślom realny wymiar, konkretny kształt i kolor...



sobota, 27 kwietnia 2013

Literki z papier mache

czyli nadal liter(k)uję 
(jak ten "świstak"... :))
Zapowiadam przy okazji,
że to jeszcze nie koniec...
Ale do rzeczy.
Uskrzydlone, rozmarzone,
pastelowe "M" dla małego Aniołka
z prawdziwie dzwoniącym dzwoneczkiem

 
 
 
Scrapiniec: skrzydła, tekturowy kwiatuszek

Radosne, kolorowe "E"
dla nieco starszej dziewczynki
 
 Rapakivi: Be Optymistic 6
Wycinanka: słonik

 
 Od jakiegoś czasu uzależniona jestem
od robienia na szydełku serduszek,
(efekty widać wszędzie, czytaj: na każdej pracy:)).
Efekty mojego uzależnienia od ciasteczek na przykład
też stały się dość widoczne...
Otwieram szafę, a tam, o zgrozo, spozierają na mnie
wielkimi szyderczymi oczkami
KALORIE. 
Zwęziły większość moich letnich ciuchów...
To tak a propos znalezionego dawno temu w sieci wpisu
(niestety nie znam autora):
"KALORIE to takie małe stworki, 
które mieszkają w szafie 
i w nocy zwężają ci sukienki".
  Ktoś doświadczył osobiście takowych?
Zumba jakoś nie chce ich przegonić...;)

Dziękuję serdecznie za przemiłe słowa
o kompleciku komunijnym.
Każdy Wasz komentarz ma dla mnie ogromną wartość!!

PS. W ostatnim wpisie Cudaczek gwarantował,
że nie taki Scrapgang straszny ;)
w ramach sprawdzenia posyłam tam więc jeszcze "M"
(wstążka, motyl, kwiaty)



niedziela, 21 kwietnia 2013

Pierwsza Komunia Święta

Po barwnej zawieszce dla Oliwiera
przyszedł czas na delikatny, pastelowy
i bardzo majowy
komunijny komplecik dla Klaudii.
 Na białym tle 
 
 i na zielonej ukwieconej łące
 
W środku, na szydełkowym serduszku
kompozycja z tego,
co w tym dniu najważniejsze
i dopasowane do niej życzenia
 
Pod zieloną kokardką,
na płatku róży,
rulonik na prezent w gotówce ;)
 
Tekturowy winogron otrzymał trójwymiarowe owocki
(kropki z Magika posypanego brokatem)
 Użyte materiały
Studio 75: papier Vintage Memories 01, 02 i 06,
Wycinanka: podzielony na części pierwsze 
ornament z winogronem, kłos i chlebek
Scrapiniec: kielich z Hostią
Lemonade: okrągły stempel Pierwsza Komunia Święta

Literkę "K" wysyłam do zabawy w Bingo - wersja wiosenna
(wybrałam opcję po przekątnej: wstążka, motyl, kwiaty)
 
Trochę się boję ;) 
W końcu to Scrapgang... może palca mi nie odetną... :)))

Do "poczytania" wkrótce :))))


wtorek, 16 kwietnia 2013

Zawieszka dla chłopca

czyli wszystkie gazety w okolicy donoszą,
że tutaj mieszka Mały Psotnik ;)
Na leżąco
 
na stojąco
 
szczególiki
 
 
Tekturkowy napis ze Scrapińca nabierał mocy
kilka lat. W końcu przyszedł na niego czas!
Pomalowałam go nierównomiernie 
białą farbą akrylową, potuszowałam czernią,
pokryłam glossy i szczyptą crackle.
Na koniec zmiksowałam z dużą ilością
guzików wszelakich, dwoma ruchomymi oczkami
oraz jednym ślepiatym stworkiem,
który dodaje zdecydowanego smaczku :)
Konsystencja optymistyczna,
luźna, radosna i zwariowana.
Oczopląs gwarantowany!
Spożywać na surowo - oczami duszy,
uśmiech powinien pojawić się natychmiast!
Uśmiechasz się?

Jak widać nadal tnę papiery Rapakivi
(tym razem Be Optimistic),
oprzeć się nie mogę ich urokowi.
Wkrótce coś w temacie dziewczynkowym. 

Praca zawiera wszystkie kolory 
z aktualnej palety The Play Date Cafe
 
więc ją tam zgłaszam.

PS. Niezwykle cieszą mnie/nas Wasze słowa
odnośnie chatki!!!!! Dziękujemy bardzo!

niedziela, 14 kwietnia 2013

Życzenia dla mamy

w nietypowej oprawie,
czyli chatko-budko-domek z kory
(zabezpieczonej lakierem)
z ukwieconym ogródkiem
 
Rzut oka na ptaszorka
 
 i na ukwiecony ogródek
z koronkowym rulonikiem,
w którym usadowiły się życzenia...
  Domek zaprojektowała i tworzyła,
cegiełka po cegiełce, a raczej drewienko po drewienku :)
moja kuzynka Marzena J. (ptaszek też jest jej autorstwa).
Ja miałam go ozdobić, ukwiecić, "ożywić" :)
Znalazłam też dla niego zastosowanie.
Pomyślałam, że można by było
podarować taki drobiazg mamie,
dziękując jej tym samym za ciepły,
pełen miłości dom. 
Myśl wprowadziłam w czyn :)
Fajnie jest nadawać pomysłom realne kształty i kolory...
otulając je w trakcie tworzenia sercem, uśmiechem, dobrą myślą...

Wiosenne pozdrowienia dla Was!
 

Dziękuję za uskrzydlające słowa odnośnie wianka :))))

PS. Domek zgłaszamy wspólnie z Marzeną na dwa wyzwania:
do Galerii Rae na Wyzwanie 23 - Ćwir, ćwir
 
i do Projektu Wagi Ciężkiej na Wyzwanie różane Frezji
 

wtorek, 9 kwietnia 2013

Wianek

bardzo wiosenny
z drobnym wielkanocnym akcentem
(takie było życzenie).
Co prawda Święta już za nami,
ale przecież można powspominać...? :)
 
Zmiksowałam zielony, żółty i pomarańczowy,
komponując bukiet z kwiatów papierowych,
materiałowych i zrobionych na szydełku.
Dołożyłam cudny domek i ptaszorka.
Całość oszroniłam nieco brokatem,
żeby nawiązać do zaśnieżonej wiosny.

 
 
 
Autorką ptaszorka
jest Marzena J., moja kuzynka.
Oto co jeszcze dla mnie narysowała
 
budki mieliście okazję oglądać na moich pniaczkach :)
a ptaszek z pomarańczowym brzuszkiem
usiądzie wkrótce na pewnym domku z kory...
ale o tym wkrótce ;)

Wianek zgłaszam do Galerii Rae na Wyzwanie 23-Ćwir, ćwir 

Dawno nie było słodkości,
więc na deser proponuję
ślimaczki krucho-drożdżowe
z nadzieniem serowo-orzechowym
 No to tyle na temat Wielkanocy. 
Czas pomyśleć o komuniach :)

Przesyłam pozdrowienia i pierwsze promienie

wiosennego słońca, które wczoraj miałam okazję złapać.
Trzymam je sobie w kieszeni i z umiarem korzystam ;)
bo kto wie, co przyniesie jutro? Byle nie śnieg!

piątek, 5 kwietnia 2013

Rapakivi,


potargany aczkolwiek słodki warstwowiec,
wyniki konkursu
i żale moje,
czyli kolejny przydługawy post.

Miałam się tutaj pojawić razem z bardzo wiosennym wiankiem 
i życzeniami świątecznymi w Wielką Sobotę. 
Niestety okazuje się, że od jakiegoś czasu mój Internet żyje własnym życiem, czyli pojawia się i znika, przy czym absencja trwa zwykle około tygodnia. Nawet wizyta panów z TP (w Wielką Sobotę! właśnie) nic do sprawy nie wniosła. Normalnie ręce mi opadają… i jeszcze ta wieczna zima za oknem… i ten brak słońca…

Na dzień dzisiejszy, jak widać, Internet mam. Niestety przypuszczam, że nawet żółw tudzież ślimak wędrują szybciej niż on przesyła mi dane. Dlatego wybaczcie, do całkowitego rozwiązania sprawy mogę mieć problem z wizytą u Was.

Pamiętacie moją szkolną walentynkę
Dzięki niej spotkało mnie miłe wyróżnienie, 
które dzisiaj ma swój finał – jestem 
Gościnną Projektantką 
na blogu Rapakivi
Wyróżnienie to przybrało także bardzo realny 
i namacalny kształt w postaci wielkiej paczki 
z cudnymi firmowymi papierami i przydasiami. 
Część z nich wykorzystałam tak
 
 
tworząc według ściśle określonych wytycznych 
(w tym trzy musiałam wymyślić ja;))
kartkę ramkę ze zdjęciem 3-tygodniowej Poli.

 
Schemat mapki zachowany, 
baza nie-biała obecna, 
kalka obecna, 
minimum warstwowe zachowane i przekroczone
(całość bardzo 3D, niestety jakoś nie widać tego na zdjęciach).

Użyte materiały:
karton ozdobny Camel
  
Jak Wam się podoba? 
Zajrzyjcie koniecznie na blog Rapakivi
żeby obejrzeć wspaniałe prace DT. 

Niestety nikt nie udzielił prawidłowej odpowiedzi w mojej zgadywance :(. A brzmi ona: inicjały „MJ” i dwa motyle. Wybierałyście 50% prawdy, czyli albo motyle albo inicjały… Dziękuję bardzo za udział w zabawie. Drobiazg niespodziankowy uśmiecha się smutno, bo marzyła mu się podróż… no nic, zaglądajcie do mnie, obiecuję, że coś wymyślę, żeby w końcu znalazł właściciela!!!! 

Serdecznie dziękuję Wam za to, że do mnie zaglądacie, że jesteście, że komentujecie!!! To jest takie miłe. Pozdrawiam :)  

Acha. Gdyby znowu okazało się, że nigdzie mnie nie widać, najpewniej oznacza to, że walczę na pięści 
z dostawcą Internetu ;) Niestety nie jestem w stanie przewidzieć wyników, zwłaszcza, że raczej delikatne ze mnie stworzenie ;) Trzymajcie więc kciuki!