TWORZONE Z SERCEM, pasją i przyjemnością. W cieple domowego zacisza. Ręcznie. Wycinane, wydziergane, wyklejane. Jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. Specjalnie dla Ciebie lub kogoś Ci bliskiego. Jeżeli myślisz o czymś takim, napisz do mnie, a razem stworzymy wyjątkowy projekt... nadamy myślom realny wymiar, konkretny kształt i kolor...



piątek, 12 września 2014

Urodziny z Koziołkiem Matołkiem

czyli jedno z radosnych wakacyjnych wspomnień
Można dostać oczopląsu??? :)
Można, ale tak miało być.
To był bajkowy dzień. 
Emocjonujący, "obłędny" (jak rzekło moje dziecię wieczorem), 
kolorowy i słoneczny (mimo tego, że chwilami padało).
"Zajrzeliśmy" do wielu bajek, o mały włos uniknęliśmy rekina w morskich głębinach (który cudnie zaprezentował dość pokaźny uśmiech), krasnale wprowadziły nas do podziemnego tunelu, ale trzeba było uciekać przed trollami, w przestworza zabrały nas Muminki, a kosmos oczarował spadającymi gwiazdami... dotykaliśmy bijącego serca ogromnego, ziejącego parą, ale na szczęście śpiącego smoka, który od czasu do czasu łypał jednym ślepiem... 
w magicznym ogrodzie mega wielkie i przytulne kwiaty szeptały nam bajki na uszko, 
a my szeptaliśmy życzenia nachylając się nad kwiatem paproci 
(z racji urodzin wróżka zezwoliła jubilatowi wyszeptać aż dwa!). 
 
Trzeba było jeszcze przejść (odczarowując ją najpierw ;)) przez magiczną zasłonę dymną, w której w dodatku odbijały się nasze twarze - "mama, wiesz, wtedy to się trochę bałem, ale tylko TROSZKĘ"... "no i szkoda, że maszynka do robienia piegów się zepsuła! Skąd je teraz bierze Pan Kleks?".
A później pojawił się Koziołek Matołek, który spisał się na medal.
Chwila konsternacji i uścisk "na dystans",
 
a za chwilkę... swobodne wywody,
 
Ponieważ tort musiał przejechać sporo kilometrów, nie mógł być "wymagający",
więc wyglądał tak (zdjęcie robione komórką, bladym świtem, żeby sprawdzić, czy wszystko działa :))

Na zakończenie jeszcze zawieszka.
Mam nadzieję, że miło Wam się czytało.
Do zobaczenia :)
------------------------------------------------------
Ponieważ zatęskniłam za wyzwaniami, 
koziołkową rameczkę posyłam na chwilkę 
do Gangsterek (Pacanów to w końcu kraina bajek ;))
(wakacje ujarzmione, strzałki wskazują dokładnie cel, rozrysowany w dodatku na mapie :))


11 komentarzy:

  1. Wow, ramka jest przecudna - bajkowa - dosłownie! Odwiedziny tylu bajkowych miejsc z pewnością zapadną na długo w pamięci - ramka w tym pomoże :)) Powodzenia w wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne prace, pamiątka niepowtarzalna i wyjątkowa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ FANTASTYCZNA praca...cudeńko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne prace! Fantastyczne pomysły ;)
    I widać, że impreza się udała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna, kolorowa pamiątka, będzie co wspominać, tyle atrakcji. A rameczkę i zawieszkę wyczarowałaś bajkowe. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i przy okazji dziękuję za wspólna zabawę w Scrapgangu. :)

      Usuń
  6. ależ superowo to wykombinowałaś ! naprawdę jest co podziwiać, a zdjęcia również są przesłodkie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękny boksik i zawieszka! Pozdrowienia od Scrapgangu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękujemy za udział w wyzwaniu Stempell&Kartoon - wyniki niebawem! Pozdrawiam, Yvette

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiękne! Pacanów mile wspominam, a tło - iście wariackie :) dziękuję w imieniu Stemplla&Kartoona za wspólną zabawę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! Twój komentarz jest dla mnie bardzo cenny :)