święta w bieli przywitać?
Biało - bajkowo u mnie za oknem
i biało - śniegowo - śnieżynkowo
u mnie na warsztacie :)
Niestety nie potrafię zrobić
ładnych zdjęć,
nie potrafię uchwycić "faktury" dekoracji
(baza - styropian, gaza, ogromne włochate śnieżynki,
nierównomiernie nałożony śnieg, szczypta brokatu...)
i delikatnego "skrzenia".
Mojemu synkowi ogromnie spodobał się
ten biały ptaszorek.
Asystował mi więc z wielkim zaciekawieniem,
kiedy "sadzałam" go (ptaszka oczywiście :)) na wianku.
Na drugi dzień "majstrowałam" same piórka na choince.
Synek przychodzi, patrzy mocno zdziwionymi oczętami
i bardzo poważnie (jak na dwulatka) mówi:
"mamusiu, gdzie jest ptasorek? Oskubałaś go...?
Trzymajmy się więc wersji,
że na choince zawisły pozostałości
drugiego, ale "oskubanego" ptaszorka...
:))))))))))))))))))))))
Kreatywny Zakątek organizuje
konkurs na dekorację świąteczną,
więc zgłoszę tam moje powyższe wytworki :)
Mimo mroźnych klimatów
przesyłam ciepłe pozdrowienia,
dziękując jednocześnie za komentarze :)
Dzięki Wam aż chce się
tworzyć... :)))))
Piękny wianek, iście zimowy:) A synka masz niesamowitego :):D Pozdrowienia dla was:)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysl wiekszosc wianeczkow jest w kolorze czerwonym, zielonym lub zlotym. A Twoj bialy to swietny pomysl. Idealnie pasuje do pogody za oknem. A z "obskubanego" ptaszka do tej pory sie smieje.
OdpowiedzUsuńPomysł na białą choineczkę ze stożka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńEh, jakie to piękne...
OdpowiedzUsuń:)
Świetne! Zazdroszczę, że Twój dwulatek umie tak ładnie mówić :) Mój dwuipółlatek ciągle nawija po chińsku.
OdpowiedzUsuńFojAga, mój synek pięknie mówi już od 18-tego miesiąca! :) Od razu wypowiadał prawidłowo wyrazy! Teraz śmiga już pełnymi zdaniami, recytuje długie wiersze z pamięci (np. Żuk, Entliczek Pentliczek) i śpiewa (obecny hit: W dzikie wino zaplątani :))) Liczy do 10 i zna prawie cały alfabet... No musiałam się pochwalić :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie, ta biel marzenie do mojego domku...:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle delikatna ozdoba.Przy oskubanym ptaszorze nie sposób się nie pośmiać, a dla maluchów to poważna sprawa. Dziękuję za udział w moim książkowym candy.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń